slubne-bajeczne uczesania

przepiekne w takim uczesaniu napewno w wyjatkowym dniu dla ciebie bedziesz czula sie wyjatkowa -cudenka

KLOPOTY

Witam chcialam dzis opowiedziec wam jak w Polsce dziala prawo a chodzi dokładniej o szukanie dluznika za granica.Od 7 lat mam separacje i oczywiście alimenty,które placilo mi państwo ponieważ mój były wyjechał do Anglii i tam został-zeby dostać alimenty musiałam zlozyc wniosek do wizytatorni w sadzie(bo nie stety zaden komornik sie tego nie podejmie,zeby szukac za granicami państwa dlatego w sadzie jest taki organ) i wyobraźcie sobie ze przez siedem lat miałam spokój nie musiałam się martwic bo wiedzialam ze alimenty beda na koncie.A w poniedzialek dostałam pisemko z sadu ze mojego bylego znalezli i teraz to on będzie mi z Anglii przysylal alimenty,zanim to nastąpi muszę wypisać jakieś wnioski,wipisac jego zadluzenie miesiąc po miesiącu i jeszcze wyciagac z sadu wyrok w języku polskim i angielskim(dodatkowe koszty,a przeciez  wszystko maja w dokumentach,biurokracja)-kiedy prubowalam dowiedzic się od pani w sadzie czy aby tyle bedzie musial mi przyslac co ma zasadzone czy moze tak zrobić ze wysle mi 100 zl i tyle pani mie umiaala mi udzielic konkretnej odpowiedzi iz stwierdzila ze oni sa tylko pośrednikami miedzy moim bylym a mna a ona prawa angielskiego niezna,choc będzie wyrok polski brany tam pod uwagę co to wogule za paranoja